Witajcie :)
Dzisiaj również post w klimacie boho.
A jego tematem jest makrama czyli sznurkowe dekoracje charakterystyczne
dla stylu boho.
Makrama to sztuka wiązania i wyplatania sznurków bez użycia szydełka, drutów
czy igły, znana od starożytności.
Za jej pomocą można wyplatać dekoracyjne kwietniki, makatki ścienne, łapacze snów.
A także przedmioty dekoracyjne i użytkowe większego formatu jak okienne firany,
kotary, hamaki, elementy parawanów czy huśtawki. Makrama jest często stosowana
przy tworzeniu biżuterii, toreb i plecaków.
W technice wiązania sznurków stosuje się sznurki bawełniane, nylonowe, lniane,
konopne, wiskozowe, wszystko zależy od tego co będziemy wyplatać.
Dekoracje stworzone w tej technice nawiązują do klimatu dzieci kwiatów, stylu indiańskiego, więc są jak najbardziej boho.
Kwietniki w technice makrama.
Wiszące pojemniki na łazienkowe przybory.
Łapacze snów.
Dekoracje ścienne czyli makatki nazywane
modern macrame wall hanging.
Dekoracyjne firanki.
Element wiszącej huśtawki-kosza.
Czy parawanu.
Foto 1-15 źródło
Jak widzimy makrama ma szerokie zastosowanie w przedmiotach dekoracyjnych
i użytkowych w naszych wnętrza.
Mistrzostwem jest samemu stworzenie takiej niezwykłej dekoracji.
Jednak możemy rozpocząć przygodę z makramą od biżuterii, a potem starać się
stworzyć coś większego.
Osobiście nigdy nie próbowałam makramy, ale mnie coraz bardziej kusi by spróbować,
bo jest to niesamowita technika :)
Ciekawa jestem czy makrama wam się podoba, czy wśród was są osoby które już coś stworzyły w tej technice.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających mój blog :)
Dziękuję wam ślicznie za wszystkie komentarze :)
Trzymajcie się ciepło !
Marzy mi się taka makrama do sypialni i kwietnikiem sznurkowym również bym nie pogardziła :) Serio to od dłuższego czasu noszę się z zamiarem zrobienie sobie coś w tym stylu, ale u mnie zawsze kłopot z czasem :(
OdpowiedzUsuńPiękne Aniu inspiracje wyszukałaś!
Pozdrawiam, M.
Miło mi to Marta słyszeć :) Może w okresie zimowym znajdziesz troszkę wolnego czasu by spróbować makramy :)
UsuńPozdrawiam ciepło !
Tak podoba się i to bardzo. Tworzy bardzo klimatyczny nastrój i świetnie wkomponowuje się we wnętrzach. Urzekł mnie kosz- huśtawka. Rewelacja !!! Piękne inspiracje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Cieszę się Agatko :) Taka huśtawka to jest super rzecz, na taras, czy do sypialni :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękna ta biała firana na tle ceglanej ściany, wygląda rewelacyjnie. Kiedyś moja mama miała kwietniki tego typu, były w modzie i dobrze, że teraz to powraca.
OdpowiedzUsuńAniu bardzo dziękuję za odwiedziny na moim fotoblogu i miłe słowa.
Serdeczności.
Miło mi, ze inspiracje się podobają :)
UsuńA Twój fotoblog bardzo lubię i z wielką ciekawością i przyjemnością do niego zaglądam :)
Pozdrawiam ciepło :)
Kwietniki z makramy przez wiele lat zdobiły pokoje u moich rodziców. Mama z siostrami je wyplatały. Musze odświeżyć temat, dzięki za inspirację Aniu :***
OdpowiedzUsuńciekawie to wszystko wygląda, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDawno temu, miałam w domu mnóstwo makramowych kwietników, które wychodziły spod rąk mojej koleżanki, a mój dom tonął w kwiatach!
OdpowiedzUsuńPamiętam takie sznurkowe dekoracje. Miałam nawet kiedyś w domu i kwietniki i makatki.Nie wiedziałam że tak fajnie wyglądają firanki a parawan świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle boskie te wszystkie inspiracje:) Mnie sie marzy łapacz snów:) Musze poprosić siostrę, by mi taki szydełkowy zrobiła:)
OdpowiedzUsuńściskam Aniu bardzo cieplutko
Ależ piękności, zwłaszcza te kremowe dekoracje mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMakrama kojarzyła mi się zawsze z kwietnikami. Pamiętałam je z dzieciństwa. Ostatnio kupiłam sznurek i próbowałam sobie przypomnieć kilka węzłów, ale z barku czasu odłożyłam na bok. No, ale korci mnie nadal. Inspiracje cudowne, ten parawan, huśtawka i firanka to moi faworyci. Może i motywacja do ćwiczeń się znajdzie. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMatko, kiedyś tej techniki uczono na zajęciach ZPT w szkołach, a teraz to taki rarytas.
OdpowiedzUsuńAniu, piękne są te makramy. Sama osobiście, ani nie posiadam, ani nie próbowałamam jej robić... ale gdyby nadarzyłas się po temu okazja.z chęcią stałabym się szczęśliwą posiadaczką przynajmniej trzech sztuk. ;)) Ściskam,Magda
OdpowiedzUsuńPiękne! Najbardziej podoba mi się ostatni makram - parawan. Nie planowałam parawanu u siebie ale mocno przemyślę ta opcję.
OdpowiedzUsuńgrey-gull.blogspot.com
Kiedyś kwiatki w każdym domu wisiały w takich sznurkowych kwietnikach :) szczególnie paprotki! Dziś na ścianie chętnie powiesiłabym taką ozdobę. Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńMakrama to świetna technika :) Też mnie kusi, by spróbować. Łapacz snów wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńBędąc w podstawówce, raz w ferie zimowe poszłam na zajęcia z makramy - szkoda, że nie robiłam notatek bo nic nie pamiętam ;);) Sznurkowe kwietniki - najlepsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię prace z makramy, a zwłaszcza biżuterię :).
OdpowiedzUsuńJednak sama nigdy jej nie próbowałam choć chęci mam :).
Firanka biało-niebieska cudna :).
Uwielbiam w każdej postaci. Kiedyś trochę dłubałam, ale małe formy (biżuterię) bo na duże mi cierpliwości brakowało. :)
OdpowiedzUsuńAle taka huśtawka albo hamak to mi sie marzy.... cudne. :)
posiadam w domu taką jedną małą firaneczkę z makramy - odziedziczyłam ją po mojej prababci ale marzą mi się takie bajecznie kolorowe kwietniki jak na zdjęciu nr. 2 :)
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje, widziałam taką makramę DIY u Ani scraperki, fajnie to wygląda, ale nie jest to mój klimat.U kogoś mi się podoba, ale u mnie nie pasuje.Fajne też są te łapacze snów, szczególnie zdrobione własnoręcznie z dużą ilością wstążeczek :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło wszystkie dziewczyny :)
Ja uwielbiam tworzyć makramę ze sznurków. Takie wyroby DIY są unikalne i doskonale prezentują się we wnętrzach. Łapacze snów też ostatnio stały się modne. Ładne inspiracje. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń