Witajcie moi mili !
Za oknem zrobiło się pięknie, zazieleniły się drzewa, kwitną kasztany i kolejne krzewy
jak bez lilak.
jak bez lilak.
Dlatego i ja postanowiłam zaprosić maj do swojego mieszkania.
Zagościł u mnie bez lilak i mniszek lekarski w postaci żółtych kwiatów i już przekwitłych dmuchawców. Bez lilak w kolorze ciemnego fioletu zdominował moje mieszkanie, bo mam
aż 3 jego bukiety :). Największy bukiet w starym glinianym kuflu zdobi mój salon. Dmuchawce znalazły swoje miejsce w szklanych słoiczkach w drucianym koszyku, który mogliście już zobaczyć we wcześniejszych dekoracjach z mojego mieszkania. Majową kompozycję ustawiłam na komodzie pod półką ze szczyptą orientu, którą pokazywałam już na moim blogu tutaj.
aż 3 jego bukiety :). Największy bukiet w starym glinianym kuflu zdobi mój salon. Dmuchawce znalazły swoje miejsce w szklanych słoiczkach w drucianym koszyku, który mogliście już zobaczyć we wcześniejszych dekoracjach z mojego mieszkania. Majową kompozycję ustawiłam na komodzie pod półką ze szczyptą orientu, którą pokazywałam już na moim blogu tutaj.
A tak przedstawia się moja majowa aranżacja.
Fiolet bzu dobrze się komponuje z lawendową osłonką,
w której na razie znajduje się kaktus :).
Piórko i dmuchawce bardzo do siebie pasują.
Łączy ich lekkość i ulotność.
Łączy ich lekkość i ulotność.
Tak prezentuje się koszyk w środku. Oprócz dmuchawców znalazły się w nim
stare drewniane gałki i folkowe filcowe podkładki
pod kubki. Bardzo lubię takie naturalne kompozycje :)
stare drewniane gałki i folkowe filcowe podkładki
pod kubki. Bardzo lubię takie naturalne kompozycje :)
Do fioletu dołączył drugi akcent kolorystyczny w postaci żółtych mleczy.
Kwiaty włożyłam do białej mleczarki rokoko
z porcelany Ćmielów.
Żółte mlecze dołączyły również do dmuchawców.
Wszystkie zdjęcia są moją własnością.
Nie zezwalam na ich kopiowanie.
{All photos are my property. I allow not copying them.}
Nie zezwalam na ich kopiowanie.
{All photos are my property. I allow not copying them.}
Lubię naturalne dekoracje i lubię w nich wykorzystywać sezonowe kwiaty. Bardzo często sięgam po kwiaty polne i ruderalne czyli potocznie chwasty. Uważam, że w takich kwiatach tkwi potencjał dekoracyjny i nie tylko .
<><><><><><><><><><><><><><><><><>
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog bardzo serdecznie :)
Udanego weekendu życzę:)
Ania
<><><><><><><><><><><><><><><><><>
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog bardzo serdecznie :)
Udanego weekendu życzę:)
Ania
Ładne dekoracje. Że też udało Ci się donieść dmuchawce w całości do domu.Toż to graniczy z cudem :-)
OdpowiedzUsuńJakoś mi się udało, chociaż nie jest to łatwe :) Miło, że mnie odwiedziłaś :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej :)
Piękne dekoracje Aniu i świetne zdjęcia. Ja tez po spacerze lubię przynieść jakieś polne kwiatki do domu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Moniko :) Polne kwiaty są piękne i coraz bardziej też są doceniane przez florystów.
UsuńMiłej niedzieli dla Ciebie :)
dmuchawce ładnie się prezentują, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMiło mi Gosiu, że Ci się podobają :) Lubię dmuchawce, fajnie prezentują się na zdjęciach.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
W życiu bym nie wpadła na to, żeby udekorować dom tym, co uznaje się za chwasty! No, chyba, że to maki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie przyroda jest piękna w każdej postaci, a w roślinach ruderalnych czyli chwastach również tkwi piękno :)
UsuńMaki również lubię :)
Pozdrawiam serdecznie !
Niech żyje MAJ! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację niech żyje maj :))
UsuńPozdrawiam ciepło !
Taka dekoracja z dmuchawców to fantastyczny pomysł :), a kwitnącego bzu zazdroszczę, bo u mnie dopiero co zaczynają się rozwijać.
OdpowiedzUsuńPięknie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Ci ślicznie :) U mnie bez już w pełnym rozkwicie, po ostatnich deszczach tym bardziej.
UsuńCiepło pozdrawiam :)
Rety, te dmuchawce są obłędne, super pomysł i rewelacyjnie to wygląda :))
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, że Ci się podobają :)
UsuńPozdrawiam ciepło !
Uwielbiam dmuchawce :))) a z mleczaków robiłam wianki, jako dziecko, ku udręce mojej Mamy, bo bluzek doprac się po nich nie dało ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Aniu i miłego oraz słonecznego weekendu życzę.
Ja też będąc dziewczynką robiłam wianki z mleczów :) Masz rację brudzą strasznie :)
UsuńU mnie niestety dzisiaj się rozpadało. Mam nadzieje, że u Ciebie pogodniej.
Miłej niedzieli !
Ciekawe pomysły dekoracyjne, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Mój ukochany majowy bez... ślicznie u ciebie Aniu:)
OdpowiedzUsuńściskam cię kochana
Dziękuję ślicznie Natalko :) Ja też uwielbiam bez, w każdym kolorze, a w tym roku najbardziej przypadł mi do gustu, ciemno fioletowy :)
UsuńMiłej niedzieli dla Ciebie !
Czuję zapach bzu, a przez dmuchawce wróciłam do czasów dzieciństwa. Błogiego hasania po łące, wianków z mleczu i szorowania po nich dłoni pumeksem :)))
OdpowiedzUsuńPieknie i wiosennie się zrobiło na komodzie. Lubię naturalne dodatki i aranżacje. Zazdroszczę podłużnych słoików:)))
Pozdrowienia przesyłam!
Miło mi Kasiu, że mogłam Cię przenieś do czasów dzieciństwa :) Cieszę się, również, że moje majowe dekoracje Ci się podobają :)
UsuńPozdrawiam ciepło !
Ależ ślicznie wygląda kompozycja z dmuchawcami i piórkiem, niesamowity miałaś pomysł :))
OdpowiedzUsuńBez prześliczny , maj i wszechobecne, cudnie pachnące bzy.... jakie to piękne :)
Bardzo Ci dziękuję i jest mi ogromnie miło :)
UsuńMiłej niedzieli dla Ciebie :)
Ja tak myślę, że masz rację. Chwasty są w ogrodzie, te same w domu przestają być chwastami. Super dekoracja, prosto, swojsko, bez nadęcia. Często nie doceniamy takiej prostoty. :)
OdpowiedzUsuńA bez- wiadomo- wszystkie kochamy, bo jak tu go nie kochać?:)
Zgadzam się Dorotko. Ja uwielbiam prostotę i naturę, w niej tkwi niesamowity potencjał. No właśnie, jak tu nie kochać bzu :)
UsuńPozdrawiam ciepło !
Dzisiaj na spacerze też nazbierałam bzu, jest cudowny!
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Bez ma swój klimat:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Dziękuję ;) Masz rację za pomocą bzu można stworzyć niepowtarzalny klimat.:)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniu, śliczna aranżacja. Uwielbiam bez i jego piękny zapach. Kolor który wybrałaś jest Cudny! :-) pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa osobiście lubię wszystkie kolory bzu, ale w tym roku jakoś najbardziej przypadł mi do gustu ciemny fiolet.
Ciepło pozdrawiam :)
Dmuchawce! Dla mnie hit. Szkoda, że pewnie krótko postoją w całości. Ale są piękne, takie ulotne :)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa też lubię ich ulotność. Moje dmuchawce stoją w wodzie, widocznie bardzo lubią wilgoć gdyż trzymają się już przez pięć dni.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Po raz kolejny potwierdza się, że maj to cudowny miesiąc. Widać to po Twoich zdjęciach...bez (mój ulubiony) pospolity mlecz, dmuchawce...i cóż więcej trzeba? Jest ślicznie !!! Cudowne aranżacje Aniu:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię majowo i serdecznie.
Ślicznie dziękuję Agato :) Maj jako miesiąc daje mnóstwo możliwości aranżacyjnych, naturalnych, pięknych i co ważne ogólnie dostępnych.
UsuńCiepło pozdrawiam:)
przepiękne bzy . wiosennne pozdrowienia !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Pozdrawiam:)
UsuńTe dmuchawce są wspaniałe, takie eteryczne, delikatne. Pięknie wyglądają w szklanych butelkach obok mleczy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że Ci się podobają, Ja też cenię dmuchawce za ich delikatność, ulotność.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczna dekoracja :) No i bez pewnie ci ślicznie w mieszkaniu pachnie :) U mnie na podwórku też rośnie bez w tym kolorze, ale w tym roku coś się z nim stało i zamiast rozkwitnąć zasuszył się :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bez rzeczywiste ładnie pachnie ale jakoś zapach nie jest uciążliwy. Szkoda że twój bez zasuszył się, ale może jeszcze odbije.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Moja ulubiona aranżacja to dmuchawce i mlecze w szklanych butelkach. Takie pospolite kwiaty, a jaki potencjał.. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, miło że Ci się podoba :)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jesteś pierwszą osobą, o której wiem żeby wzięła do domu dmuchawce i zrobiła z nich na dodatek taką super aranżację :).
OdpowiedzUsuńA jak ktoś kichnie w pobliżu hihi ;).
Mi Pieronek przyniósł dzisiaj do domu dwa bukiety. Jeden z konwalii, a drugi z bzów. Ucieszyłam się ogromnie niestety intensywność zapachów tych kwiatków mnie dusi ale pięknie zdobią mi parapet na balkonie, a z domu je sobie podziwiam :).
Miło mi że moje aranżacje Ci się podobają. Mój bez i dmuchawce też przyniósł Mój D.:)
UsuńWspółczuje że nie możesz trzymać tak pachnących kwiatów w domu, ale cieszę się, że możesz podziwiać ich piękno na balkonowym parapecie.
Ciepło pozdrawiam :)
Jest pięknie :) Moje mieszkanie też zdobi bez, a jak pachnie! Kocham wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńQue rincón más encantadoras con esas cajitas llenas de bellos detalles
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba komplet mleczy z dmuchawcami :)
OdpowiedzUsuń