Witajcie :)
Niedawno pisałam na blogu o retro moździerzach, o których możecie poczytać tutaj.
Dzisiaj chcem wam pokazać mój kamienny moździerz, który jest dekoracją mojej
kuchni oraz służy mi do rozdrabnianie różnych ziół i przypraw.
kuchni oraz służy mi do rozdrabnianie różnych ziół i przypraw.
Moździerz jest masywny i ciężki, ma ciemny, granatowy kolor. Dobrze się prezentuje zarówno na jasnym blacie kuchennym jak i na brązowym parapecie.
Żeby nadać całej aranżacji jesiennego klimatu zestawiłam moździerz z orzechami
włoskimi i kłosami zboża.
włoskimi i kłosami zboża.
Aranżacja zdobi mój parapet, ale lubię ją też przenosić na blat, gdyż fajnie się
komponuje z tłem, czyli czekoladową tapetą w białe kwiaty w stylu art deco.
komponuje z tłem, czyli czekoladową tapetą w białe kwiaty w stylu art deco.
W towarzystwie orzechów włoskich.
Orzechy włoskie wyeksponowałam w nietypowym i dekoracyjnym
słoiczku, który obwiązałam sznurkiem sizalowym.
słoiczku, który obwiązałam sznurkiem sizalowym.
O bukietach z kłosów zboża pisałam w poprzednim poście tutaj.
Mój bukiet jest nieduży, gdyż udało mi się zachować kilka kłosów
z wiązanki z żywych kwiatów, które kiedyś dostałam.
Kilka kłosów jest w naturalnym kolorze, a kilka pomalowana jest
na pomarańczowy, jesienny kolor.
Jesienna aranżacja ustawiona na kuchennym parapecie.
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa (All photos are by me).
W swoich dekoracjach i aranżacjach lubię wykorzystywać przeróżne słoiczki, buteleczki, zwłaszcza te ciekawe i nietypowe. Sprawdzają się one doskonale w eksponowaniu naturalnych dodatków i dekoracji.
Orzechy włoskie i kłosy zboża doskonale nadają się do jesiennych dekoracji.
Moździerz w takiej aranżacji nadaje całości kuchennego klimatu.
Dziękuję wam ślicznie za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających mój blog :)
Trzymajcie się ciepło :)
Świetna aranżacja Aniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję ślicznie Danielko :))
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Mam kamienny moździerz i jestem z niego bardzo zadowolona. Nawet kawę w nim rozdrabniam :))) Twoja aranżacja ładnie się prezentuje na parapecie. Orzeszki mniam mniam :)))
OdpowiedzUsuńJa kawy jeszcze w nim nie rozgniatałam, muszę koniecznie spróbować :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Mam ochotę na orzechy :) Pięknie u Ciebie Aniu!
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Marta
Dziękuję ślicznie Marta :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Takie aranżacje nadają charakteru i ocieplają wnętrze. Szczególnie cieszą oczy jak jest tak zimno i nieprzyjemnie na dworze jak dzisiaj. Pięknie wszystko skomponowałaś Aniu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) O tak dodają ciepła przy takiej pogodzie.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Piekny nabytek, sama muszę w końcu taki upolować :))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :))
Milusiego wieczorku Aniu
Koniecznie musisz upolować :) Mój mam już 2-3 lata.
UsuńPozdrawiam cieplutko Marysiu :)
Śliczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię moździerze i już od dawna wybieram, oglądam, zastanawiam się i nie mogę zdecydować się , który kupić..... już chyba ze 3 lata za mną ,,chodzi,, i jeszcze nie kupiłam ;)))
Ja też tak mam, że coś za mną chodzi, oglądam i zanim się zdecyduję to minie dobrych kilka miesięcy :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Fajne połączenie dodatków, najbardziej mnie oczarował słoiczek z orzechami :)
OdpowiedzUsuńCałusy :)
Dominika
Cieszę się bardzo :))
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękna aranżacja Aniu.
OdpowiedzUsuńU mnie w słoiczku- kasztany!
U mnie w ubiegłym roku były kasztany w tym są orzechy :))
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie Aniu:) Śliczna aranżacja... U ciebie jeszcze jesiennie, a u mnie już świątecznie:):):):)
OdpowiedzUsuńbuziaczki i cudnego tygodnia
Dziękuję ślicznie :) U mnie pierwsze dekoracje świąteczne pojawią się na początku grudnia :)
UsuńPozdrawiam ciepło i również życzę Ci udanego tygodnia :)
Bardzo fajnie to wygląda :) Te orzechy w słoiku mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękny nabytek! Widziałabym go u siebie :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do naszej mikołajkowej zabawy http://houseandstyle.blogspot.com/2015/11/do-tablicy-czyli-mikoajkowy-konkurs-po.html, nagrodą jest coś w kolorze idealnie pasującym do tej czerni ;))
Dziękuję pięknie :) Na pewno zajrzę :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Qué bonitas fotos de ese mortero ,, espero que tenga un bendecido comienzo de semana
OdpowiedzUsuńCariños
ładna i praktyczna ozdoba każdej kuchni :) wydaje mi się że jednak moździerz jest w polskich kuchniach tak długo, że wręcz z pokolenia na kolenie! szkoda, ze obecnie niektóre maja szalone ceny
OdpowiedzUsuńPiękny moździerz! Jest to bardzo praktyczna i niezbędna rzecz w kuchni! Zwłaszcza jeśli używa się dużej ilości świeżych i suszonych ziół! Ja mam taki tylko w małej wersji i jest biały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Cię również do mnie:
www.homemade-stories.blogspot.be
Fajną aranżację sobie zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńNa jednym zdjęciu kwiatek z Twojej tapety wygląda jakby był w wazonie z kłosami :).
Pieronka rodzice mają taki sam moździerz :).
Ja chętnie bym przytuliła taki moździerz. Czasem muszę coś rozgnieść i wtedy zaczynają się kombinacje alpejskie :)
OdpowiedzUsuńKamienne moździerze są super! Właśnie planuję sobie w końcu kupić swój prywatny :-)
OdpowiedzUsuńSuper moździerz:) Pięknie prezentuje się na Twoim parapecie w towarzystwie dekoracji:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńŚwietna dekoracja - klasyczna i praktyczna.
OdpowiedzUsuńPrzez wzgląd na moją drugą poza wnętrzarską naturą- aptekarską, moździerz to bardzo ważny element. Uwielbiam sama komponować kompozycje przypraw, ale to też ciekawy akcent dekoracyjny w kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Magda z My Sweet Dreaming Home
Świetne dekoracje. A moździerz to bardzo praktyczne urządzenie w kuchni:-)
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj kupiłam...moździerz :-)
OdpowiedzUsuńFajny :)
OdpowiedzUsuńW każdym towarzystwie mu dobrze :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń