Witam moi drodzy :)
Jest mi ogromnie miło, że mój udział w Creative Blog Tour wywołał u was tyle sympatii i wiele ciepłych komentarzy. Bardzo wam za to dziękuję :)
A dzisiaj wracam do mojego cyklu Filmowe wnętrza i chcę wam przestawić mieszkanie z filmu I że Cię nie opuszczę (The Vow). Film opowiada miłosną historię młodego małżeństwa Paige i Leo granego przez znakomitych aktorów młodego pokolenia Rachel
McAdams i Channinga Tatuma. Bardzo lubię ten film, urzekła mnie w nim fabuła oparta na prawdziwej historii, gra aktorów, ale i też wnętrza. Mieszkanie Paige i Leo to artystyczny, eklektyczny loft urządzony w industrialnym wnętrzu. Czuje się tu klimat Nowego Jorku, chociaż mieszkanie mieści się w Chicago. Jest artystyczne i kolorowe, pasuje bo bohaterów filmu, ponieważ Paige to artystka- rzeźbiarka, a jej mąż to właściciel niszowego studia nagrań. Ściany w mieszkaniu są surowe, dominuje tu cegła. Meble i dodatki są mocno eklektyczne. Wśród przedmiotów dekoracyjnych uwagę zwracają etniczne dodatki i instrumenty muzyczne. Atutem mieszkania jest kuchnia urządzona w stylu retro. W tym mieszkaniu można znaleźć wiele perełek.
Wybrałam dla was zdjęcia, które chociaż trochę przybliżą klimat tego artystycznego filmowego mieszkania.
Retro kuchnia z białymi meblami, turkusowymi kafelkami i zielonymi dodatkami. Mnie strasznie podobają się ceramiczne, zielone lampy :)
Z kuchni mamy spojrzenie na salon i jadalnię.
Salon i jadalnia. Nad drewnianym stołem w jadalni wiszą również fantastyczne białe lampy. W salonie został wydzielony kącik muzyczny.
Salon to eklektyczna zbieranina różnych mebli.
Egzotyczna łazienka, która przypomina raczej salon kąpielowy, prowadzący bezpośrednio do sypialni.
Sypialnia stanowi stylistyczną kontynuacje łazienki. Mamy tu elementy etniczne i orientalne.
Industrialna, przemysłowa szafa w sypialni. Druga taka szafa znajduje się w jadalni.
A tak mieszkanie prezentuje się od zewnątrz.
Na zakończenia chciałam wam jeszcze pokazać pracownie Paige.
Foto 1,2,5,9,10,14 pinterest Foto 3,4,6-8,11-13 polaroidcupcake
Ja uwielbiam takie artystyczne i eklektyczne mieszkania z "duszą". Może i wam też przypadnie do gustu.
Pozdrawiam wasz serdecznie i życzę udanego dnia :))
Ania
Salon i jadalnia. Nad drewnianym stołem w jadalni wiszą również fantastyczne białe lampy. W salonie został wydzielony kącik muzyczny.
Salon to eklektyczna zbieranina różnych mebli.
Egzotyczna łazienka, która przypomina raczej salon kąpielowy, prowadzący bezpośrednio do sypialni.
Sypialnia stanowi stylistyczną kontynuacje łazienki. Mamy tu elementy etniczne i orientalne.
A tak mieszkanie prezentuje się od zewnątrz.
Na zakończenia chciałam wam jeszcze pokazać pracownie Paige.
Foto 1,2,5,9,10,14 pinterest Foto 3,4,6-8,11-13 polaroidcupcake
Ja uwielbiam takie artystyczne i eklektyczne mieszkania z "duszą". Może i wam też przypadnie do gustu.
Pozdrawiam wasz serdecznie i życzę udanego dnia :))
Ania
ooo tk, to zdecydowanie artystyczne wnętrze, cuuudowne, z duszą, żyjące swoim życiem:) lubię takie!
OdpowiedzUsuńps. zmień proszę w info o moim candy - mój nick :P SANDRYNKA, nie sardynka hihihih:)
UsuńCieszę się, że wnętrza Ci się podobają, ja też tak uważam jak Ty, że takie wnętrza żyją własnym życiem :) Bardzo Cię przepraszam za błąd w Twoim nicku. Ja niestety już mam taką tendencje do przekręcania nazw itp. :))
UsuńSwietne, lubie takie loftowe klimaty :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Aniu
Pozdrawiam cieplutko
Marysia
Wiem Marysiu, że lubisz takie klimaty :) Tobie też życzę udanego popołudnia i pozdrawiam :))
UsuńAniu genialne jest to mieszkanie aż trudno uwierzyć, że ja nie lubię takiego nagromadzenia sprzętów, bo z chęcią zamieszkałabym w nim choćby dzisiaj. Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz Olu czasem samemu mile można się zaskoczyć :)) Cieszę się że to mieszkanie zrobiło na tobie takie wrażenie :) Pozdrawiam Cię serdecznie :))
UsuńFilm oglądałam i bardzo mi sie podobał, nie pamiętam mieszkania ale jest nietuzinkowe, tzn. może jak na nasze warunki lokalowe. Myśle, że mozna lubic taki klimat, jednak jak dla mnie to trochę za gęsto wszystkiego, ale sama esencja kuchni mi odpowiada:)
OdpowiedzUsuńTo fajnie Beatko, że film widziałaś i że Ci się podobał :) Mnie kuchnia w tym mieszkaniu podoba się najbardziej. Myślę, że u nas zwłaszcza w dużych miastach znalazłby się budynki, w których można by urządzić podobnie mieszkanie. Pozdrawiam Cię Beatko :))
UsuńAniu ja bardzo lubię loftowe mieszkania, bo jest w nich duża przestrzeń. Kuchnia świetna, a lampy idealnie do niej pasują. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo miło, że lubisz takie mieszkania :) Lampy szalenie mi się podobają. Oglądając film od razu zwróciłam uwagę na kuchnię i lampy :) Pozdrawiam Cię ciepło :))
UsuńMyślę, że na tłok wszystkiego to tylko na potrzeby filmu :). Osobiście nie odnalazłabym się tam, lubię oszczędność form i koloru :)))....ale przecież zależy, co kto lubi - nie :)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To prawda, że każdy lubi co innego :) Ja osobiście też cenie sobie przestrzeń, ale lubię też artystyczny eklektyzm, ale można to połączyć :) Pozdrawiam ciepło :))
UsuńHola amiga querida !! que linda cocina la de esa película.que tenga un optimo día
OdpowiedzUsuńbesos
Hi Angelica :) This kitchen is fantastic. Yours heat :))
UsuńCudna atmosfera w tych wnętrzach...dla mnie miejsce w którym przebywam, mieszkam, musi mieć duszę, inaczej czułabym się źle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Kasia
Ja też tak mam, że moje mieszkanie musi mieć klimat, tak jak Ty to określiłaś duszę. Pozdrawiam Cię Kasiu ciepło :))
UsuńWnętrze jest naprawdę świetne. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się że jest bałagan, ale nic bardziej mylnego, wszystko świetnie pasuje i gra ze sobą, Ogólnie nie jest to łatwe wnętrze i nie dla każdego ale mi podoba się, a jak miałabym tam mieszkać to myślę, że odnalazłabym się tam...:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
To miło, że Ci się podoba :) Fajnie napisałaś, to mieszkanie właśnie takie jest że panuje w nim taki swoisty nieład artystyczny, ale wszystko tu do siebie pasuje i tworzy wspaniałą całość. Pozdrawiam Cię ciepło :))
UsuńRzeczywiście, takie mieszkania mają swój niepowtarzalny klimat. Wprawdzie sama raczej nie zdecydowałabym się na zamieszkanie w lofcie, jednak doceniam pomysł i nietuzinkowy sposób ujęcia tematu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam i zapraszam częściej :))
Usuń