Kalendarz adwentowy - tradycje i inspiracje

 Witajcie :)

Koniec listopada to dobry moment, aby wybrać lub zrobić samemu kalendarz adwentowy. Będzie on w miły, często słodki sposób odliczał nam czas do Bożego Narodzenia.

Historia powstania kalendarza adwentowego sięga roku 1904, wtedy to Niemiec, Gerhard Lang stworzył pierwszy kalendarz adwentowy z ukrytymi w okienkach słodyczami. W Niemczech kalendarz bardzo się spodobał, od 1908 roku zyskał na dużej popularności. W Polsce pojawił się dopiero w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Mimo, że kalendarz wywodził się z tradycji protestanckich, to i tak potrafił w piękny sposób łączyć się z tradycją katolicką, z oczekiwaniem na przyjście na świat Dzieciątka Jezus. W trudnych dla Polski latach wojennych, komunistycznych zapomniano na pewien czas o kalendarzu adwentowym. Dopiero w latach 90 w Polsce wróciła moda na kalendarze adwentowe ze słodyczami. Po II wojnie światowej kalendarz adwentowy z Niemiec zyskał popularność na całym świecie, począwszy od Stanów Zjednoczonych. Każdy kraj europejski dostosował kalendarz adwentowy do swoich tradycji, kultury. W Wielkiej Brytanii kalendarze adwentowe najczęściej mają ukryte różne rodzaje herbat, we Francji są to próbki perfum, kosmetyki. W Szwajcarii, Belgii jest to czekolada. W Szwecji największą popularnością cieszą się kalendarze zrobione samodzielnie. 

Obecnie kalendarze adwentowe są różnorodne, począwszy od klasycznych, bogato zdobionych po proste, naturalne, zrobione samodzielnie. Moda na styl skandynawski, eko trendy spowodowały, że coraz częściej wykonujemy kalendarze samemu, z rzeczy, które często znajdziemy w domu. Do kalendarza najczęściej używamy szary papier, tekturę, jutowe sznurki, kolorowe tasiemki. Mogą to być również różnego rodzaju tkaninowe woreczki. Przydadzą się także przybory plastyczne jak kolorowy papier, papier do pakowania prezentów. 

Tradycyjny kalendarz adwentowy ma postać ozdobnej kamieniczki, najlepiej w świątecznym klimacie, w poszczególnych oknach są ukryte słodkości. Najczęściej kamieniczka jest wykonana z drewna, tworzywa sztucznego, albo papieru. Bogato wykonane domki mogą być dodatkowo podświetlane. Mając troszkę zdolności plastycznych i chwilę czasu można samemu wykonać podobny domek z tektury i papieru. 

Od pewnego czasu popularnością cieszą się proste, drewniane kalendarze np. w postaci adwentowej miarki. 

Tradycyjne, efektowne, bogato zdobione kalendarze adwentowe.

Kolor Grzane Wino, kolorem sezonu jesień/zima

 Witajcie :) 

Każda pora roku ma swoją paletę kolorów. Jesienią dominują brązy, czerwienie, wrzosy, złota żółć, kolor rudy i bordowy. Od zawsze szukamy inspiracji w przyrodzie i pragniemy jej bogactwa przenieś do naszego życia, do naszego domu, naszej szafy. To dotyczy zwłaszcza palety kolorów.   

W tym sezonie jesienno-zimowym wiodącym kolorem jest kolor o klimatycznej nazwie grzane wino, czyli mulled wine. Kolor grzane wino, to uniwersalny, klasyczny odcień szlachetnego trunku jakim jest wino. Najbliżej mu do koloru bordowego. Jest bogatym, eleganckim kolorem. Sprawdzi się w aranżacji wnętrz i w naszej garderobie. Doda wnętrzom szczyptę szyku, wyrafinowania i dramatyzmu. 

Kolor grzane wino możemy wprowadzić do swoich wnętrz poprzez dodatki. Najlepszym sposobem są tekstylia jak ciepły koc w kratę. Ale też aksamitna, welurowa narzuta, zasłony, dekoracyjne poszewki na poduszki. 

Kolor grzane wino pasuje do welurowych sof i foteli, najbardziej do mebli w stylu art deco. Pięknie współgra ze złotymi, mosiężnymi detalami jak nogi sofy, stylowe przeszycia. 

Sprawdzi się w oświetleniu, w nowoczesnych lampach. Jest mile widziany w kuchni w akcesoriach kuchennych, naczyniach, tekstyliach, a nawet w kafelkach na ścianie.

Pojawił się też w najnowszych kolekcjach plakatów skandynawskich. 

Odcień grzane wino możemy zastosować w większym formacje w postaci koloru ściany, czy dekoracyjnej tapety. Przykładem takiej tapety jest kultowa tapeta Larkspur Williama Morrisa. Oryginalny wzór mieści się w The Met Museum w Nowym Jorku, ale tapetę można dostać wielu sklepach internetowych.

Grzane wino jest głęboką, ciemną barwą, chociaż możemy pobawić się jego jaśniejszymi odcieniami aranżując np. sypialnię.

Kolor grzane wino, czyli mulled wine, w naszych wnętrzach w sezonie jesienno-zimowym. W tekstyliach, oświetleniu, naczyniach kuchennych. 

Zastosowanie aluminiowej drabiny w naszym domu

 Witajcie :)

Listopad to miesiąc kiedy powoli zaczynamy myśleć o porządkach przedświątecznych. Pogodny i ciepły dzień wykorzystujemy zazwyczaj na umycie okien. Zmieniamy firanki i zasłony. Robimy porządki w szafach. Wyciągamy grubsze, zimowe ubrania, a chowamy te lżejsze. Wycieramy kurze z trudno dostępnych miejsc jak góra regału i szafy, czyścimy karnisze i żyrandole. Wszystkie te czynności wymagają od nas wspinania się na pewną wysokość. Często zwykły taboret nam nie wystarczy. A zbudowanie konstrukcji z kliku taboretów lub poduszek może się dla nas źle skończyć. Dlatego warto zaopatrzyć się w praktyczną aluminiową drabinę domową. 

Taka drabina przyda się w każdym gospodarstwie domowym, jest niezastąpiona podczas porządków. Jest lekka, kompaktowa, rozstawimy ją bez większego wysiłku i schowamy do szafy. Dzięki drabinie lepiej wykorzystamy przestrzeń w naszym mieszkaniu, zwłaszcza przy niedużym metrażu. Zamontujemy wysoko dodatkowe półki np. półki w przedpokoju nad drzwiami do kuchni, czy łazienki. Na szafie poustawiamy dekoracyjne pudła, w których możemy trzymać ozdoby świąteczne, bibeloty, przedmioty z których rzadko korzystamy.

Wśród albuminowych drabin domowych wyróżniamy drabiny jednostronne z pałąkiem bezpieczeństwa i drabiny dwustronne. Drabiny jednostronne są bardziej powszechne, bezpieczne dzięki pałąkowi, który gwarantuje podparcie i stabilizacje podczas użytkowania drabiny. Są lżejsze i sprawdzą się w codziennych domowych czynnościach. Drabiny jednostronne mogą być nieduże, trzystopniowe po drabiny ośmiostopniowe o zasięgu roboczym do 4 m. 

Drabiny dwustronne mają szersze zastosowanie niż drabiny jednostronne, przede wszystkim sprawdzają się przy remontach. Malowanie sufitu, ścian nie może odbyć się bez stabilnej drabiny. Drabina jest potrzebna przy pracach przed domem, np. do czyszczenia rynien, w pracach w ogrodzie, w sadzie do podcinania drzewek. I tu przyda się drabina wielofunkcyjna trzyelementowa o rozmiarze od 3x7 stopni po drabinę 3x15 stopni o zasięgu roboczym nawet do 12 m. 

Aluminiowe drabiny domowe jednostronne, dwustronne i wielofunkcyjne możemy znaleźć na stronie https://sklep.drabiny.info/. Są to drabiny wiodących marek jak KRAUSE, HIGHER czy DRABEST. Oprócz drabin aluminiowych możemy tam znaleźć drabiny stalowe, drewniane, plastikowe, a nawet sznurowe, np. jak drabinki ratownicze. Są to drabiny do użytku indywidualnego, domowego, półprzemysłowego i przemysłowego. 

Drabiny aluminiowe mają szerokie zastosowanie w naszym gospodarstwie domowym. Sprawdzą się przy porządkach, w drobnych naprawach, w remoncie.

Jesienne dekoracje i aranżacje część 2

 Witajcie :)

Początek listopada to czas kiedy warto u siebie w domu cieszyć się jesiennymi aranżacjami i dekoracjami. Do końca jesieni mamy półtora miesiąca, więc nie warto już myśleć o dekoracjach świątecznych i zimowych. Jest to trudne, bo już 3 listopada sklepy kuszą nas świątecznymi dekoracjami, a reklamy w mediach zachęcają do świątecznych zakupów. Dla mnie jest to zdecydowanie za wcześnie.

W dzisiejszym poście przygotowałam dla was kolejne jesienne dekoracje, którymi możecie ozdobić wasz dom, jeszcze tej jesieni. 

Jesień to długie wieczory, warto w tym okresie ozdobić swoje mieszkanie świecami. Dodadzą one klimatu i ciepła naszym wnętrzom. Oprócz świec ważne są wszelkiego rodzaju światełka, światełka led, girlandy, cotton balls. 

Jesień kojarzy nam się z jej darami czyli kolorowymi liśćmi, kasztanami, żołędziami, jarzębiną, szyszkami. Symbolem jesieni jest też dynia, która sprawdzi się nie tylko w czasie Halloween, ale przez całą jesień. Dynie mogą być prawdziwe, ale też szklane, porcelanowe, zrobione na szydełku, z filcu. Możemy nimi ozdobić cały dom. Jesień to ozdobne trawy, które warto wykorzystać w bukietach i w postaci wianków. Nie zapominajmy o wrzosach, suszonych hortensjach. W ogrodach pięknie prezentują się kolorowe chryzantemy, którymi możemy ozdobić balkony i tarasy.  

Wśród dekoracji jesiennych dominują girlandy i wianki. Girlandą możemy udekorować komodę, kominek, półkę na książki. Wianek zawiesimy na ścianie, na drzwiach wewnętrznych i zewnętrznych. Zarówno girlandy jak i wianki możemy wykonać z różnych materiałów. Najczęściej są to żywe gałązki, szyszki, ozdobne trawy, ale i też sztuczne kolorowe liście, filcowe dynie. Z filcu możemy wykonać całą girlandę np. w postaci jesiennych, leśnych motywów jak szyszki, żołędzie, grzybki. Girlandę i wianek warto dodatkowo podświetlić małymi światełkami led. Filcowe dekoracje również pięknie prezentują się wyeksponowane pod szklanym kloszem np. dynie, czy szyszki. Do jesiennych aranżacji wykorzystujmy wszelkiego rodzaju szklane klosze, wazony, ale i też druciane koszyki. 

Klimatyczny, jesienny kącik w korytarzu, czyli świece i dynie.

Ogród Japoński Mała Japonia w Karkonoszach

 Witajcie :) 

Wybierając się w góry najczęściej decydujemy się na Tatry i Zakopane. Są miłośnicy Pienin i Szczawnicy, do których zaliczam się ja. Uwielbiamy Bieszczady, zwłaszcza jesienią. Piękne szlaki górskie i malownicze krajobrazy to też centralna część Sudetów Zachodnich, czyli Karkonosze. 

Karkonosze kojarzą się nam ze Śnieżką, z takimi miejscowościami jak Karpacz, Szklarska Poręba, czy Jelenia Góra. W połowie drogi z Karpacza na Śnieżkę znajduje się legendarne, rustykalne schronisko Samotnia w Kotle Małego Stawu, ma ono bogatą historię i jest chętnie odwiedzane przez turystów. Kolejną ciekawą atrakcją jest Świątynia Wang w Karpaczu. Jest to najstarszy drewniany kościół w Polsce, powstał w XIII wieku. Został przywieziony w częściach na statkach z Norwegii.

Atrakcją Karkonoszy jest średniowieczny zamek Czocha, nazywany polskim Hogwartem. Tą majestatyczną i tajemniczą twierdzę powinien zobaczyć każdy z nas, bez względu na wiek. 

W Karkonoszach możemy odbyć podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni za sprawą Ogrodu Japońskiego Siruwia położonego obok Karpacza i Jeleniej Góry w Przesiekach. Jest on najwyżej położonym ogrodem w stylu japońskim w Polsce, 600 m n.p.m. Ogród został urządzony w zgodzie z zasadami feng shui. Króluje w nim prostota, natura, japoński minimalizm, tu wszystko ze sobą idealnie współgra. Ogród jest połączeniem krajobrazu i roślinności Karkonoszy z orientalnymi roślinami i motywami Wschodu. Posiada imponującą kolekcję różaneczników, ponad 3000 krzewów w 80 odmianach. 

Na terenie ogrodu Siruwia znajduje się Art Museum Bonsai z bogatą i unikatową kolekcją drzewek bonsai. Wśród okazów są drzewka, które mają ponad 100 lat i zostały sprowadzone prosto z Japonii. To gratka nie tylko dla miłośników sztuki ogrodowej. 

Mieści się tu również Muzeum "Samuraj - Rycerz dawnej Japonii" z pokaźnym zbiorem broni japońskiej. Ozdobą kolekcji jest 800-letnie dzieło sztuki, miecz Tachi z epoki Kamakura (XII – XIV w). 

Na terenie ogrodu znajduje się prawdziwa atrakcja dla najmłodszych, najwyższy plac zabaw na Dolnym Śląsku, czyli Park Rozrywki z tunelowymi zjeżdżalniami, linowymi wieżami wspinaczkowymi i plażą pełną białego piasku. 

Więcej o Ogrodzie Japońskim Siruwia i o innych ciekawych atrakcjach Karkonoszy możecie poczytać na stronie www.malajaponia.pl/co-warto-zobaczyc-w-karkonoszach/.

Karkonosze to piękne, malownicze krajobrazy i górskie szlaki, które warto zobaczyć o każdej porze roku.