Witajcie :)
Kończą się wakacje, powoli też będzie kończyło się lato. Dlatego dzisiaj przygotowałam dla was letni post z mojego mieszkania na zakończenie wakacji.
Tego lata dominował u mnie kolor czerwony. Czerwień królowała na balkonie, ale pojawiała się też w sezonowych dodatkach, deserach i smakołykach.
Na balkonie czerwień pelargonii zdominowała fioletowe surfinie i petunie.
Mimo gorącego i suchego sierpnia pelargonie cały czas ładnie kwitły. Wraz z białymi skrzynkami wprowadzały sielski, cottage klimat na całym balkonie. Miło piło się poranną czy popołudniową kawę w ulubionym kubku na balkonie w takiej scenerii czy czytało książki. Tego lata większość książek przeczytałam właśnie na balkonie.
Czerwony kwiat pelargonii pojawił się też w dekoracji komody w moim salonie. Dodając charakteru całej letniej i skandynawskiej aranżacji.
Czerwień to też kolor truskawek, letniej galaretki. W gorące dni raczyliśmy się sernikiem na zimno z truskawkami i truskawkową galaretką. Później były maliny, chętnie zjadane z jogurtem naturalnym.
Lato ma wiele kolorów i odcieni, jednym z ważniejszych jest na pewno kolor czerwony.
Kawa w ulubionym kubku, który dostałam od męża, pita na balkonie w otoczeniu
kwiatów lepiej smakowała.
kwiatów lepiej smakowała.