sobota, 24 września 2016

Paprotka domowa dekoracją wnętrza

Witajcie :)

Na samym początku pragnę wam podziękować za wszystkie komentarze pod ostatnim postem. Jest mi bardzo miło, że nowy kolor ścian o nazwie zaspane niebo tak wam się spodobał :).
W pokoju czeka mnie jeszcze kilka zmian, w pierwszej kolejności malowanie dużej szafki. 
Gdy już mniej więcej skończę, na pewno pokażę wam efekt urządzania pokoju na blogu :).
A teraz wracam do tematu dzisiejszego posta.
Jak wiemy, zielone rośliny są najpiękniejszą dekoracją każdego wnętrza
To czysta natura, która nigdy nie wyjdzie z mody i nic jej nie zastąpi. 
Do najbardziej dekoracyjnych i efektownych kwiatów doniczkowych należą paprotki domowe czyli nefrolepis, które występują w wielu ciekawych odmianach. 
Dobrze pielęgnowane mogą się pięknie rozrosnąć i być żywą, botaniczną ozdobą wnętrza. 
Mają też ważną zaletę, a mianowicie oczyszczają powietrze.
U mnie w salonie mam dwie paprocie, które chcę wam pokazać. 
Obie są okazałe i stanowią ważny element dekoracyjny całego wnętrza.

Jedna z nich ozdabia wiszącą witrynę na tle szarej ściany.
Najdłuższe liście paproci mają ponad 100 cm :)







Druga paproć o bardziej pierzastych liściach dekoruje
 retro biblioteczkę, na tle turkusowej ściany, 
po drugiej stronie pokoju.







Foto 1-15 są mojego autorstwa i są moją własnością.

Bardzo lubię otaczać się zielonymi roślinami. A paprocie obok kaktusów to moje ulubione rośliny doniczkowe. Nie są wymagające i mają piękne liście. 
Gdy się rozrosną, są bardzo efektowne, wręcz malownicze. 
Ciekawa jestem czy wy moi drodzy macie u siebie paprotki i czy je lubicie.

Ostatnio na blogu jest mnie trochę mniej, ale w najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości :). Pierwszy zimny, jesienny tydzień dodatkowo, negatywnie wpłynął na moje samopoczucie. Oby jeszcze wróciły do nas cieplejsze dni, byśmy mogli cieszyć się polską, złotą jesienią.


Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających mój blog :)
Dziękuję wam pięknie za każdy komentarz i za waszą obecność na blogu :)
Udanego i ciepłego weekendu:)



35 komentarzy:

  1. Paprotka jest cudowna :) Jak wielka czupryna!
    Pamiętam taką z podstawówki!
    Ale wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też należę do osób, które nie wyobrażają sobie wnętrza bez żywej rośliny. Dorodny okaz (tfu tfu), za mną od kilku dni chodzi asparagus. Kiedyś go miałam i bardzo dobrze mu było u mnie ale to było w bloku... nie wiem jak by sobie dał radę w domu ze zmienną temperaturą, muszę o nim poczytać. Ale chodzi za mną :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też należę do osób, które nie wyobrażają sobie wnętrza bez żywej rośliny. Dorodny okaz (tfu tfu), za mną od kilku dni chodzi asparagus. Kiedyś go miałam i bardzo dobrze mu było u mnie ale to było w bloku... nie wiem jak by sobie dał radę w domu ze zmienną temperaturą, muszę o nim poczytać. Ale chodzi za mną :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Aga, że żywe roślinki są bardzo ważny elementem wyposażenia naszych wnętrz :))
      pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. kiedyś miałam ładną paprotkę, ale papugi mi ją zjadły, Twoje są śliczne, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Coz za piekny okaz Aniu. Pięknie Cie rośnie.
    Słonecznego weekendu dla Ciebie Kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze czują się u Ciebie te paprotki. Wyglądają rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda pięknie! Widać, że dobrze jej u Ciebie :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Paprotki są bardzo ładne i zadbane :) Świetnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od niedawna... bardzo polubiłam paprotki :) L) Chyba tez sobie jedną sprawię ):) Pozdrawiam Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyjątkowo piękne paprotki Aniu:) Widać, że masz do nich rękę:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne :) w moim M niestety nie chcą rosnąć.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pdobają mi się paprotki i kilka razy już miałam kupić, ale jednak nie. Boje się, że uschnie. Nie mam ręki do liściastych roślin w domu. Paprotki zawsze mi się podobały, najwięcej ich widziałam na korytarzach szkolnych. Rosły jak szalone, miały różne rozłożenie listków i marszczenia. Twoja jest bardzo efektowna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam kwiaty doniczkowe ! Ślicznie ta paprostka wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze lubiłam paprotki. Czasami rosną do imponujących rozmiarów. Bardzo ładnie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, piekna paprotka widać, ze i jej dobrze u Ciebie.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, musze powiedziec,że paprotka jest piekna i w swietnej kondycji, co robisz?? Ja mam jedną małą paprotke nefrolepis , jeszcze po mojej śp. mamie i dbam o nią, nawożę, ale ma suche końcówki....co robić??

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, niesamowite masz te paprotki. :) Śliczne, pierzaste okazy. Wiesz żeby paprotka tak ładnie wyrosła, musi mieć dobre warunki. Po tym jak się prezentują u Ciebie mniemam że jest im wręcz idealnie. Sama paprotek nie posiadam, ale Twoje mi się bardzo podobają. :) Ściskam Cię mocno i życzę Ci dużo słonka! Magda

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo nie lubiłam paprotek, bo u mnie w domu rodzinnym były wszędzie, ale teraz zaczynam je doceniań, bardzo efektownie wyglądają we wnętrzach. W ogóle kwiaty w pomieszczeniach to dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze powtarzam, że paprotki są niedoceniane. Niby taki sobie prosty kwiat, a świetnie prezentuje się w każdym wnętrzu - bez względu, czy jest urządzone w nowoczesnym stylu, czy też rustykalnym.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja w pokoju też mam dwie paprocie takie więcej strzepiaste .Twoje sa dluzsze bardzo piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Staram się nie mieć do niczego uprzedzeń, ale te paprotki... Jak obejrzę kilka takich ładnych jak Twoje Aniu- może zmienię zdanie! :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jestem miłośniczką, ale Twoja jest bardzo soczysta, a jaką ma cudną rozczochraną fryzurę ;) Jestem mile zaskoczona jej urodą :D
    Ściskam i przesyłam słońce zza okna :)
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję paprotki, piękny okaz. Ja również mam paprotkę na szafie, która służy jako ozdoba i zabawka dla kota, który próbuje obrywać z niej listki, gdy chce zwrócić na siebie uwagę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne roślinki, u mnie niestety nie potrafią długo przetrwać i nie wiem nawet co jest powodem ;/

    automatyka do bram łódź

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna paproć na tle turkusowej ściany! Brawo! Wyjątkowo ciekawy blog, chciałabym, aby znalazł się na liście najlepszych blogów o wystroju wnętrz! Zapraszam na stronę http://dekordia.pl/najlepsze_blogi/, gdzie można pobierać odznakę Blogu na medal :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moi Drodzy, bardzo wam dziękuję za komentarze :)) Jest mi bardzo miło, że moje paprotki, tak wam się spodobały. Są takie piękne, dzięki dobrej ręce mojego męża, to on głównie je pielęgnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ bujne są Twoje paprotki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jakie cudne, u mnie tak pieknie nie rosną :(

    OdpowiedzUsuń
  29. WOW, są piękne. Chciałoby się mieć taką rękę do kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepraszam , jaka nazwa rodzaj tej paprotki?

    OdpowiedzUsuń
  31. Zastanawia mnie nazwa paproći tej która ma metrowe liście jest piękna i Dudzie pani ja nabyła pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wasze komentarze :) Staram się zawsze na każdy odpowiedzieć :)