Witajcie :)
Lipiec w tym roku nas nie rozpieszcza. Ostatnie dwa tygodnie były bardzo zimne i bardziej jesienne niż letnie. Dla odczarowania pogody przygotowałam dzisiaj letni post z mojego mieszkania.
W ubiegłym roku latem dominował u mnie czerwony kolor, w dekoracjach, kwiatach i dodatkach. W tym roku zdecydowanie dominuje różowy, głównie za sprawą kwiatów, a dokładnie pelargonii.
Różowe pelargonie w dwóch odcieniach różu królują u mnie na balkonie, ale nie brakuje ich też w dekoracjach wewnątrz mieszkania.
Nie lubię marnować kwiatów i często stosuję recykling kwiatowy. Kwiaty pelargonii, które wymagają ścięcia lubię eksponować w różnego rodzaju bukietach i dekoracjach. I tym sposobem często w ciągu lata moją komodę w salonie zdobią mini bukieciki z różowej pelargonii. Do ich wyeksponowania używam małych flakoników jak retro kryształowy flakonik czy skandynawski domek z probówką. Kwiaty pelargonii są bardzo ozdobne i przypominają hortensję, którą wiele osób lubi u siebie eksponować praktycznie przez cały rok.
Różowy kolor to też kolor letnich deserów, które chętnie spożywaliśmy zwłaszcza w upalne dni w czerwcu. Wśród różowych przysmaków dominował koktajl truskawkowo bananowy, czy naleśniki z serem i truskawkami.
Oprócz różowych, letnich kwiatów pojawił się u mnie bukiet czerwonych róż z okazji moich urodzin, pod koniec czerwca.
Różowe pelargonie w dwóch odcieniach w dekoracji komody.
Relaks na balkonie w upalny czerwcowy dzień.
Mrożona kawa.
Koktajl truskawkowo bananowy z posypką z gorzkiej czekolady.
Naleśniki z serem i truskawkami, z polewą truskawkową.
Na zakończenie bukiet czerwonych róż, który pojawiły się pod koniec
czerwca z okazji moich urodzin :).
I tym sposobem powstał dekoracyjno-kulinarny post. Ale lato takie jest, że łączy kwiaty, dekoracje i letnie przysmaki ze sobą, tworząc piękną całość. Nie ma nic bardziej przyjemnego jak relaks z koktajlem owocowym w ciepły wieczór wśród kwiatów na balkonie.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i waszą obecność na blogu:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających mój blog :)
Z radością witam nowych czytelników :)
Udanego weekendu i nowego tygodnia :)
Ładnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJejj jak pięknie <3 Ja pokochałam różowy, jak przekroczyłam 30-stkę :D
OdpowiedzUsuńPięknie i smacznie u Ciebie. Narobiłaś mi apetytu na kawkę mrożoną :)
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie króluje różowy, w różnych odcieniach, ale króluje ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różowy kolor i kwiaty. Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo nie lubię marnować kwiatów i tak je wykorzystuję, jak Ty. :) Pięknie u Ciebie. No, a jak kusisz, bo ja to bym wszystko to wypiła czy zjadła... wszystko, co lubię. Ależ z Ciebie kusicielka. :D Pozdrawia, super radosnego weekendu Ci życzę. :))))))
OdpowiedzUsuńU mne rządzą sztuczne kwiaty :D
OdpowiedzUsuńMoże jestem nietypową kobietą, ale nigdy nie przepadałam za różowym.
OdpowiedzUsuńAle i tak uważam, że pięknie jest u Ciebie. Pozdrawiam
Z ogromną przyjemnością obejrzałam migawki z Twojego domu <3 Kolor różowy pięknie się tu wpisał. Pelargonie to kwiaty, które bardzo lubię i cenię. Za urodę, wytrzymałość i łatwość w uprawie. To nie są grymaśnice, jak wiele innych roślin :D
OdpowiedzUsuńPrzysmaki w odcieniach różu bardzo apetyczne... ale zjadłabym takiego naleśniczka... jutro smażę :))
Ściskam Cię serdecznie, Agness<3
Różowo mi. Pozdrawiam wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńsuper post!
OdpowiedzUsuńekstra! :)
OdpowiedzUsuńRóżowy kolor nie musi kojarzyć nam się wyłącznie z kobiecymi wnętrzami. Pomyślmy sobie z jakimi kolorami lubi się róż, z jakimi świetnie kontrastuje i użyjmy go w postaci dodatków jak wazon, rolety wolnowiszące czy obrus. Taka rada - róż świetnie kontrastuje z kolorem turkusowym i butelkową zielenia. Warto spróbować połączyć te kolory.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń